Projekt zebrał 183 głosy poparcia w liczącej 350 miejsc niższej izbie hiszpańskiego parlamentu - Kongresie Deputowanych. Jeśli ustawa zostanie przyjęta przez Senat, co wydaje się bardzo prawdopodobne, Hiszpania będzie trzecim krajem w Europie - po Belgii i Holandii - który zalegalizował małżeństwa osób tej samej płci. Zgodnie z decyzją deputowanych, zmienionych zostanie 16 artykułów kodeksu cywilnego. Najważniejszy z nich, 44., będzie wzbogacony o informacje, że małżeństwem jest związek dwojga ludzi tej samej lub odmiennej płci. Jeśli reforma kodeksu cywilnego odbędzie się jeszcze przed wakacjami, w tym roku na ślubnym kobiercu stanie około 200 tys. par tej samej płci. Wiele z nich będzie starało się potem o adopcje dzieci. Wszystkie główne wspólnoty wyznaniowe w Hiszpanii: katolicka, protestancka, żydowska i prawosławna wystosowały wczoraj do parlamentu oświadczenie, w którym apelowały o nieuchwalanie ustawy. Podkreślały, że monogamiczne małżeństwa heteroseksualne stanowią część tradycji judeochrześcijańskiej. Forum Rodziny w Madrycie zebrało 500 tys. podpisów w celu zablokowania rządowego projektu. Według przedstawicieli Forum, ponad 30 proc. dzieci wychowywanych przez pary homoseksualne staje się homoseksualistami, czyli o wiele więcej, niż wynosi średnia w społeczeństwie. Hiszpański minister sprawiedliwości Juan Fernando Lopez Aguilar wyjaśnił, że projekt ustawy ma na celu "zlikwidowanie nierówności i dyskryminacji". Stanowi też wypełnienie wyborczych zobowiązań socjalistów. Organizacje homoseksualistów w Hiszpanii powołują się na opinie Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologicznego oraz Amerykańskiej Akademii Pediatrii, w których stwierdza się, że wychowywanie dzieci przez pary homoseksualne nie odbija się na nich negatywnie.