Portal Aleteia.org podkreślił, że beatyfikacja nienarodzonego dziecka to świadomy akt Kościoła potwierdzający, że "świętymi mogą być dzieci, które umierają przed przyjęciem chrztu". Jak napisał portal beatyfikacja dzieci Ulmów "z jednej strony przypomina nam o wadze chrztu". Autorzy tekstu przypomnieli, że Kościół "posiada niezniszczalną pewność wiary co do zbawienia dzieci ochrzczonych, które zmarły przed osiągnięciem dojrzałości sumienia i woli, która pozwoliłaby im popełnić grzech osobisty". Beatyfikacja Ulmów. "Kościół ma pewność" Ale katolicki portal zwraca równocześnie uwagę na szczególny fakt beatyfikacji najmłodszego nienarodzonego dziecka Ulmów, które "będzie czczone na równi z rodzicami i braćmi". Zwracają uwagę, że "stanowi to ważną przesłankę do refleksji Kościoła nad losem dzieci, które umierają przed przyjęciem chrztu". Aleteia.org podaje, że "Kościół wyrazi w akcie beatyfikacji absolutną i niezniszczalną pewność co do jego świętości, co oznacza jego całkowite i doskonałe zbawienie. To ogromny krok naprzód: w przypadku najmłodszego z Ulmów nie chodzi już o 'nadzieję na zbawienie', ale o pewność - ponieważ dziecko otrzymało chrzest krwi, ponosząc męczeństwo wraz ze swoją matką. Jednakże Kościół zna i posługuje się także kategorią 'chrztu pragnienia', czyli mistycznej cnoty intencji rodziców, którzy z pewnością ochrzciliby dziecko, ale nie byli w stanie tego zrobić". "Dziecko urodziło się w chwili męczeńskiej śmierci matki" "Dziecko, z którym Wiktoria Ulma była w zaawansowanej ciąży, urodziło się w chwili męczeństwa matki" - przypomniała we wtorek watykańska Dykasteria do spraw kanonizacyjnych w nocie podpisanej przez prefekta kardynała Marcello Semeraro. To zgodne z dekretem o męczeństwie rodziny Ulmów, który 17 grudnia 2022 roku zatwierdził papież Franciszek. Rodzina Ulmów - rodzice Józef i Wiktoria wraz z siedmiorgiem ich małych dzieci, w tym jednym nienarodzonym, 24 marca 1944 roku w podkarpackiej wsi Markowa została rozstrzelana przez Niemców, ponieważ ukrywała w swoim domu ośmioro Żydów, którzy także zginęli tego samego dnia. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!