Włoski dziennik zwraca uwagę na "naciski z Polski", by do wyniesienia na ołtarze doszło właśnie w 30. rocznicę wyboru kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Watykanista "Corriere della Sera" Luigi Accattoli przypomina słowa ze środowej homilii Benedykta XVI o "nadprzyrodzonych talentach" jego poprzednika i wyraża przekonanie, że papież mówił o nim jako o świętym. Ale - zauważa zarazem Accattoli - trudno przewidzieć, kiedy dojdzie do beatyfikacji mimo nacisków i ponagleń z Polski. W rozmowie z największą włoską gazetą postulator procesu beatyfikacyjnego ksiądz Sławomir Oder powiedział, że zebrane przez niego liczne świadectwa o "sile modlitwy" i "mistycznych zdolnościach" polskiego papieża ułatwiły szerzenie się opinii o jego świętości. Jak podkreślił ksiądz Oder, modląc się papież zapominał o świecie zewnętrznym, o spaniu i jedzeniu i często "znikał", by pogrążyć się w modlitwie w środku nocy. Ksiądz Oder ujawnił, że dysponuje świadectwem byłego papieskiego sekretarza z początku polskiego pontyfikatu, irlandzkiego biskupa Johna Magee, który opowiedział o przerażeniu, jakie zapanowało którejś nocy w papieskim apartamencie, gdy okazało się, że nigdzie nie ma Jana Pawła II. Zrozpaczeni współpracownicy papieża wpadli do pogrążonej w ciemnościach kaplicy i tam też go nie zobaczyli. A Jan Paweł II właśnie tam leżał krzyżem na podłodze.