W czasie trwającej w środę w Strasburgu sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego miała miejsce debata poświęcona najbliższemu posiedzeniu Rady Europejskiej. Odpowiadając na liczne nawiązania do Polski, była premier i eurodeputowana PiS Beata Szydło zaapelowała o nierozpowszechnianie kłamstw. - Proszę zostawić Polskę w spokoju i nie rozprzestrzeniać kłamstw i fałszywych informacji na temat tego, co dzieje się w mojej ojczyźnie - wezwała była premier. - Jeżeli państwo nie byliście w Polsce - zapraszamy - przyjedźcie, zobaczycie jaki to jest piękny, bezpieczny i przede wszystkim rządzący się demokratycznie kraj - dodała. Szydło: Należy zająć się kryzysem energetycznym Eurodeputowana apelowała, by koncentrować się na sprawach istotnych dla Europejczyków, zamiast po raz kolejny toczyć debatę o Polsce. - Bo w Europie jest naprawdę bardzo dużo problemów do rozwiązania i Europejczycy mają prawo oczekiwać, że wreszcie Parlament Europejski zacznie zajmować się ich sprawami - podkreśliła Szydło. Jak wyjaśniła była szefowa polskiego rządu, jednym z tych problemów jest kryzys energetyczny, który dotknie wszystkich Europejczyków, kiedy będą musieli płacić bardzo wysokie rachunki za prąd i ogrzewanie. - A dlaczego tak się stało? M.in. dlatego, że ten Parlament Europejski nie reaguje na szantaże Gazpromu i zgadza się bezkrytycznie na to, co Gazprom wyczynia w Europie - oceniła eurodeputowana. Przedstawiając program rozpoczynającego się w czwartek szczytu szefów unijnych państw i rządów, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała, że tematami spotkania będą m.in. COVID-19, ceny energii i cyfryzacja.