Polski rząd wpłaci 3 mln euro do międzynarodowego funduszu na rzecz wsparcia ogarniętej wojną domową Syrii i regionu.Premier Szydło w czwartek w Londynie bierze udział w całodniowej konferencji "Wspierając Syrię i region", podczas której przedstawiciele ponad 70 państw i organizacji międzynarodowych dyskutują o możliwie najskuteczniejszej odpowiedzi na wyzwania stawiane przez kryzys humanitarny w Syrii i państwach sąsiednich. Polska premier na briefingu w Londynie podkreśliła, że jej ostatnie wizyty, a także ta obecna, mają wspólny mianownik - bezpieczeństwo. Jak dodała, czwartkowa rozmowa przywódców dotyczyła bezpieczeństwa mieszkańców Europy, także polskich obywateli. Szydło zaznaczyła, że konferencja, która odbywa się w Londynie, jest dyktowana przede wszystkim chęcią pomocy humanitarnej dla Syrii. Podkreśliła, że Polska dołącza do państw donatorów, które przeznaczają środki finansowe na pomoc humanitarną dla tego kraju. "Chcemy w ten sposób pomagać Syryjczykom, żeby prowadziło to także do rozwiązania tego wielkiego problemu, który narodził się tam, na miejscu, żeby Syryjczycy mogli myśleć o bezpiecznym powrocie do swojego domu" - podkreśliła. "Cieszę się, że propozycje, które mój rząd składał, żebyśmy rozwiązywali problem poza granicami zewnętrznymi UE i aby wzmacniać granicę zewnętrzną, aby nieść pomoc humanitarną (...) że w tej chwili te propozycje znajdują coraz większe zainteresowanie i zrozumienie również w innych krajach europejskich" - wskazała Szydło. Dodała, że decyzje, które zapadają w czwartek w Londynie, to krok w dobrym kierunku, ale - jak zaznaczyła - trzeba wykonać kolejne. "Będziemy na pewno bardzo aktywnie uczestniczyć we wszystkich działaniach, które mają zapewnić bezpieczeństwo, wzmocnić granicę zewnętrzną i nieść pomoc humanitarną" - zapowiedziała szefowa rządu. Polska premier spotkała się przy okazji londyńskiej konferencji z premierem Holandii, przewodniczącej obecnie UE, Markiem Rutte. Z Londynu Tomasz Grodecki (PAP)