Według BBC, 38 ofiara terrorystów zmarła w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Informacja ta nie została na razie potwierdzona przez władze. Koszmar zaczął się około godz. 9. rano. W Londynie doszło wtedy w krótkim czasie do wybuchów na trzech stacjach metra i w jednym autobusie. Eksplozje nastąpiły na stacjach Aldgate East i Edgware Road oraz pomiędzy stacjami Kings Cross i Russell Square. Wybuch autobusu miał miejsce przy Woburn Square. Trudno jeszcze ustalić ostateczną liczbę poszkodowanych. Policja potwierdziła na razie 37 ofiar śmiertelnych. Według niej, trzy eksplozje ładunków wybuchowych w metrze pozbawiły życia 35 osób, a dwie dalsze zmarły po wybuchu w autobusie. 45 osób zostało według oficjalnych danych poważnie rannych lub są w stanie krytycznym, a 700 osób odniosło lżejsze rany. "Skoordynowany zamach" Po pierwszych informacjach o zamieszaniu w metrze mówiono o awarii elektryczności, ale szybko okazało się, że to zamach. Szef londyńskiej policji przyznał, że eksplozje w Londynie były "skoordynowanym atakiem". Także premier Tony Blair powiedział jasno, że w Londynie doszło do "serii ataków terrorystycznych". Zamachy nazwał "barbarzyńskimi" i wyraził opinię, że zostały skoordynowane z rozpoczęciem szczytu G-8 w Szkocji. Oświadczył, że terroryści w żadnym razie nie osiągną swoich celów. Po południu Blair opuścił szczyt i przyjechał do Londynu, by wieczorem wrócić na szczyt. Zobacz oświadczenie premiera: Niektórzy wiążą zamach z wczorajszym wyborem Londynu na organizatora olimpiady w 2012 roku oraz z rozpoczętym tam wczoraj procesem imama Abu Hamzy al-Masriego, zwanego brytyjskim bin Ladenem. Telewizja Sky News poinformowała, że co najmniej jeden z zamachów w Londynie był atakiem samobójczym. Zamachowiec zdetonował ładunek wybuchowy w autobusie. Do przeprowadzenia ataku przyznała się wcześniej nieznana grupa terrorystyczna Tajna Grupa Świętej Wojny Al-Kaidy w Europie. W zamieszczonym w internecie oświadczeniu ugrupowanie to zażądało też od Włoch i Danii wycofania wojsk z Afganistanu i Iraku. Według policji nie wiadomo jednak, czy informacja o odpowiedzialności Al-Kaidy za zamachy jest wiarygodna. Służby bezpieczeństwa nie dysponowały "żadnymi wywiadowczymi informacjami" o przygotowywanym zamachu. Policja przyznała też, że musi pozostać czujna, albowiem "nie wiemy, czy to jest już koniec". Trwa akcja ratunkowa Akcja ratunkowa - jak donosi korespondent RMF - przebiega bardzo sprawnie; jest dobrze skoordynowana. Policja informuje, że wszyscy pasażerowie unieruchomieni w tunelach metra zostali już uwolnieni. Wśród mieszkańców Londynu nie widać objawów paniki. Ludzie pomagają sobie nawzajem. Posłuchaj jego relacji z godz. 11:30: Do centrum Londynu wkroczyły jednostki armii brytyjskiej. Mają one zapewnić porządek i bezpieczeństwo na centralnych placach Londynu. Rzecznik brytyjskiego Scotland Yardu zaapelował do londyńczyków, aby powstrzymali się na razie od korzystania z prywatnych i publicznych środków transportu. Stacja CNN podała, że w brytyjskiej stolicy wstrzymano całkowicie ruch kolejowy. Cała sieć londyńskiego metra jest zamknięta i policja zapowiada, że nie zostanie uruchomiona wcześniej niż w nocy lub dopiero jutro. Zablokowanych jest też wiele ulic w centrum Londynu. Normalnie funkcjonują natomiast lotniska. Nie wiadomo, co z Polakami Ostrzegamy, że Polacy, którzy chcą dodzwonić się do swoich bliskich w Londynie, będą jednak mieć trudności. Sieci są przeciążone i telefoniczne rozmowy są mocno utrudnione. Reporterom radia RMF udało się jednak dodzwonić do pani Laury Krzyszczuk ze Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii. Posłuchaj rozmowy z nią z godz. 12.30: Ambasada RP w Londynie nie ma na razie informacji o tym, czy wśród ofiar zamachów są Polacy. Na razie wiadomo na pewno tylko o jednym lekko rannym Polaku, który był w Londynie na kursie językowym. Prasa twierdzi, że lekko rannych Polaków było troje lub czworo. O losy krewnych można się dowiadywać w ambasadzie brytyjskiej w Polsce pod warszawskim numerem (0-22) 3110199, w polskim konsulacie w Londynie pod numerem (0044) 8707742806 oraz w polskiej ambasadzie w stolicy Wielkiej Brytanii pod numerem (0044) 870 156 63 44. Polskie Radio HeyNow w Londynie uruchomiło telefoniczny numer informacyjny dla obywateli polskich, których bliscy przebywają w Londynie - 0044 20 8799 0346 Zobacz raport specjalny "Terroryzowany Londyn"