Reklama

Bartoszewicz o ataku w Monachium

Państwa nie są dziś w stanie całkowicie wyeliminować zagrożenia terrorystycznego - twierdzi Monika Bartoszewicz z Akademii Vistula.

Ekspertka wskazała na antenie radiowej Jedynki, że ataków coraz częściej dokonują młodzi radykałowie. Jej zdaniem, Europa musi stworzyć dla nich alternatywę wobec ekstremizmu. - Z jednej strony, państwa możemy zmieniać w bezpieczne więzienia z wykrywaczami metalu i uzbrojonymi patrolami niemal wszędzie. Z drugiej strony ideę można zwalczać jedynie ideą - podkreśliła Monika Bartoszewicz.

Dodała, że "pojawia się pytanie, czy Europa ma ideę, która przekonałaby ekstremistów, że nie warto umierać za Państwo Islamskie" - stwierdziła specjalistka.

Reklama

Terror to także panika psychologiczna

Po kolejnym ataku na terenie Niemiec ekspertka zwraca również uwagę na niewielki przepływ informacji do opinii publicznej. - Wiemy, że władze niemieckie są bardzo ostrożne, jeśli chodzi o odpowiedzi na takie wydarzenia - podkreśliła. - Widzieliśmy to podczas zdarzeń w Kolonii, a także ostatnich w Wuerzburgu. Władze niemieckie były bardzo konsekwentne w uciszaniu emocji społecznych. Pamiętajmy, że terror to także panika psychologiczna i ten element psychologiczny jest mocno widzialny - dodaje Monika Bartoszewicz.

W strzelaninie, która wczoraj wybuchła w centrum handlowym Olympia w Monachium, zginęło dziesięć osób, a 21 zostało rannych. Wśród osób, które nie żyją, jest sprawca. To 18-letni Irańczyk z niemieckim obywatelstwem. Przebywał w Monachium od ponad dwóch lat. Według policji, działał sam. Jego motywy pozostają nieznane.

Informacyjna Agencja Radiowa

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy