W depeszy gratulacyjnej szef KE podkreślił, że nagroda stanowi "hołd za przywiązanie prezydenta Obamy do wartości pokoju i postępu ludzkości". - Przyznanie nagrody przywódcy najważniejszej militarnej potęgi w świecie na samym początku jego mandatu stanowi odzwierciedlenie nadziei, jakie wzbudził on powszechnie swoją wizją świata bez broni atomowej. Nagroda jest zachętą dla zaangażowania się tych wszystkich, którzy mogą przyczynić do tego, by świat stał się bezpieczniejszy - oświadczył Barroso. Dodał, że Pokojowa Nagroda Nobla dla Obamy to także "uznanie oczekiwań, jakie wywołała wszędzie jego determinacja, by pracować ściśle z partnerami USA w celu wypracowania globalnych odpowiedzi na globalne wyzwania, przed którymi dzisiaj stoimy". W uzasadnieniu decyzji przyznania tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla norweski Komitet Noblowski podkreślił m.in. "nadzwyczajne wysiłki" podejmowane przez prezydenta USA w celu "umocnienia międzynarodowej dyplomacji i współpracy między narodami". Wyeksponowano też szczególne znaczenie jego długoterminowej wizji świata bez broni nuklearnej przedstawionej w przemówieniu na Hradczanach w Pradze na początku kwietnia, oraz dążenia do jej realizacji.