W cotygodniowej wypowiedzi radiowej wyemitowanej przed przypadającym jutro w Stanach Zjednoczonych dniem ojca, Obama mówił o swojej najtrudniejszej roli - roli taty. Wyznał też, że podjął się nowego zajęcia. - W niedzielę zbieramy drużynę na trening i kilka razy asystowałem trenerowi. To świetna zabawa, nawet gdy Sasha z politowaniem patrzy jak jej tata krytykuje sędziów. Byłem jednak taki dumny patrząc jak biega po boisku, uczy się i nabiera pewności - mówił. Poza koszykówką Obama jest znany z zamiłowania do golfa. Dziś w tej dyscyplinie zmierzy się z przewodniczącym Izby Reprezentantów, republikaninem Johnem Boehnerem. W partii golfa weźmie także udział wiceprezydent Joe Biden i republikański gubernator stanu Ohio, John Kasich. Nie wiadomo, gdzie odbędzie się spotkanie. Komentatorzy przypuszczają jednak, że przyćmi ono zaplanowaną na dziś trzecią rundę zawodowych rozgrywek US Open. Najlepszym golfistą wśród uczestników spotkania jest wiceprezydent Biden. Zajmuje on 29 miejsce na liście czołowych golfistów w Waszyngtonie. John Boehner jest na niej 43, a prezydent Obama dopiero 108.