"Wezwano wszystkie strony do poszanowania rozejmu, umożliwienia dostępu pomocy humanitarnej, przyczynienia się do sukcesu genewskich rozmów o zmianach politycznych w Syrii" - poinformował Biały Dom po miniszczycie przywódców w Hanowerze. "Wezwano także wszystkich, którzy mogą wywierać wpływ na strony konfliktu, do naciskania na powstrzymanie się od działań, które narażają na szwank zawieszenie broni i rozmowy polityczne" - czytamy w komunikacie. Znalazła się w nim także informacja, że przywódcy zgodzili się co do pilnej potrzeby niesienia pomocy zdestabilizowanej wewnętrznym konfliktem Libii we wzroście gospodarczym i budowy tam środków wzmacniających bezpieczeństwo, by móc przeciwstawić się zagrożeniu ze strony Państwa Islamskiego. Przywódcy wspólnie potwierdzili także stanowisko, że sankcje przeciwko Rosji zostaną zniesione, o ile kraj ten całkowicie wywiąże się ze swoich zobowiązań wynikających z porozumień mińskich, których celem jest uregulowanie sytuacji na wschodzie Ukrainy. Barack Obama, David Cameron, Francois Hollande i Matteo Renzi spotkali się po południu w pałacu Herrenhausen w Hanowerze na zaproszenie kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Miniszczyt był ostatnim akcentem pobytu Obamy w Niemczech, który poprzedziły wizyty w Arabii Saudyjskiej i Wielkiej Brytanii. Krótko po godz. 17 samolot prezydencki Air Force One odleciał z lotniska w stolicy Dolnej Saksonii.