Do gwałtownych protestów doszło w stolicy, Dakce, i mieście Ćittagong na południowym wschodzie kraju. Według agencji AFP, policja użyła przeciwko protestującym ostrej amunicji. Wcześniej informowano o gumowych kulach i gazie łzawiącym. Według szefa policji w Ćittagong, wśród zabitych jest kierowca rikszy, który został trafiony cegłą. Robotnicy demonstrują, ponieważ wbrew uzgodnieniom z listopada ich wynagrodzenie nie wzrosło. W strefie przemysłowej w Ćittagong ok. 20 tys. robotników atakowało fabryki i niszczyło samochody. W związku ze starciami jedna z południowokoreańskich firm zawiesiła w sobotę wieczorem działalność wszystkich 17 swoich zakładów tekstylnych. Ćittagong leży ok. 200 km na południowy wschód od Dakki. W strefie przemysłowej swoje zakłady, produkujące głównie odzież, obuwie i rowery ma kilkadziesiąt zagranicznych firm.