- Jestem nadal optymistą, ale ostrożnym - oświadczył dziennikarzom zebranym na lotnisku. - Musimy zaczekać na koniec szczytu, aby zobaczyć, czy 15. konferencja klimatyczna ONZ naprawdę chce wystosować przekaz dotyczący zmian klimatycznych - przekonywał. Sekretarz generalny ONZ uznał również, że pierwszy tydzień negocjacji, podczas którego udało się sporządzić projekt porozumienia, "jest dobrym początkiem". Fakt, iż "ministrowie i szefowie państw zbierają się w Kopenhadze jest dobrym sygnałem, że powinni wystosować ważną wiadomość" - dodał Ban. Kopenhaski szczyt klimatyczny potrwa do 18 grudnia. Sekretarz generalny przybył do stolicy Danii w chwili, gdy ministrowie środowiska z 40 krajów rozpoczęli w niedzielę nieformalne spotkanie dotyczące zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych i pomocy finansowej w walce ze zmianami klimatycznymi dla krajów ubogich. W sobotę kraje Unii Europejskiej, Japonia i Australia, a wcześniej również USA, skrytykowały projekt porozumienia, które przewiduje, że kraje rozwijające się muszą zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych, ale tylko wtedy, gdy otrzymają zewnętrzną pomoc finansową. Kraje uprzemysłowione chcą, aby państwa rozwijające się ograniczyły swoje emisje bez względu na pomoc.