Dodatkowi żołnierze pełniliby misję przez sześć miesięcy - poinformował Ban dziennikarzy po zamkniętej dla mediów sesji konsultacyjnej Rady, która odbyła się w Nowym Jorku. Nie jest jasne, czy podobny limit czasowy obowiązywać ma także dodatkowych policjantów. Ban Ki Mun złożył także sprawozdanie ze swojej niedzielnej wizyty na Haiti. - Widziałem niezmierzone zniszczenia i niezmierzone potrzeby - zaznaczył. - Rozdzierające serce sceny, jakie widziałem, nakładają na nas obowiązek szybkiego i wielkodusznego działania zarówno teraz, jak i przez dłuższy czas - powiedział Ban. Obecnie w skład MINUSTAH wchodzi ok. 9 tys. żołnierzy i policjantów, a także ok. 2 tys. członków międzynarodowego i lokalnego personelu cywilnego. Oenzetowskie siły pokojowe zostały wysłane na Haiti w 2004 roku, aby ustabilizować sytuację w kraju po przewrocie, w wyniku którego od władzy odsunięty został prezydent Jean-Bertrand Aristide. Rzecznik prasowy sekretarza generalnego Martin Nesirsky poinformował ponadto w poniedziałek w Nowym Jorku, że po zeszłotygodniowym trzęsieniu ziemi na Haiti zaginionych jest ponad 500 pracowników ONZ, a 46 poniosło śmierć. Wśród ofiar śmiertelnych jest szef MINUSTAH Tunezyjczyk Hedi Annabi i jego zastępca Brazylijczyk Luiz Carlos da Costa - potwierdzono w piątek. Dotychczasowy bilans mówił o 40 zabitych. Liczba zaginionych uwzględnia też osoby, które mogły przeżyć trzęsienie z 12 stycznia, ale do tej pory nie były w stanie się skontaktować. Wstrząsy o sile 7 w skali Richtera zniszczyły siedzibę ONZ w haitańskiej stolicy Port-au-Prince oraz inne budynki organizacji. Według haitańskich władz dotychczas pochowano w zbiorowych mogiłach ok. 70 tys. ofiar kataklizmu. Co najmniej 250 tys. osób jest rannych, a 1,5 mln nie ma dachu nad głową.