Bałkański kocioł wrze. Padły oskarżenia o zamach stanu. Rośnie napięcie

Szef MSZ Bośni i Hercegowiny oskarżył Republikę Serbską - autonomiczną część BiH - o zamach stanu. Jak opisuje AFP, wskazał przy tym na przeprowadzane zmiany w prawie, które zakazują na terenie RS procedowania spraw ogólnokrajowym sądom czy realizowania działań policji. Sytuacja w regionie pozostaje napięta, a prezydent RS otwarcie opowiada się za niepodległością regionu.

Szef MSZ BiH oskarża Republikę Serbską o zamach stanuSamir Jordamovic/Anadolu AgencyAFP

Minister spraw zagranicznych Bośni i Hercegowiny swoje oskarżenia wysunąć miał w środę wieczorem na antenie nadawcy FTV.

Elmdin Konaković, jak opisuje AFP, wskazał na ustawę Serbskiej Republiki - autonomicznej części Bośni i Hercegowiny, która zakazuje na jej terenie działania ogólnokrajowej policji i realizowania uprawnień systemu sądownictwa.

- Widać wyraźnie, że dziś wieczorem (środa - red.) Milorad Dodik (prezydent Republiki Serbskiej - red.) i jego współpracownicy dokonali podręcznikowego zamachu stanu - ocenił Konaković.

Bośnia i Hercegowina. Napięcia po działaniach Republiki Serbskiej

Pod koniec lutego z kolei parlament Republiki Serbskiej przegłosował w czwartek ustawy, które zabraniają działania na jej terenie ogólnokrajowych sądów i prokuratury. Dzień wcześniej prezydent RS Milorad Dodik został skazany przez sąd w Sarajewie na rok więzienia i sześć lat zakazu pełnienia funkcji publicznych za celowe utrudnianie wykonania decyzji Wysokiego Przedstawiciela Wspólnoty Międzynarodowej w BiH Christiana Schmidta, który odpowiada za nadzór nad wdrażaniem postanowień układu pokojowego z Dayton kończącego wojnę w latach 90.

Zobacz również:

Bośnia i Hercegowina chce uniezależnić się od rosyjskiego gazu. Decyzja może nie spodobać się Władimirowi Putinowi

Świat

Bałkański kraj chce odciąć się od Rosji. Powstanie nowy gazociąg

Dawid Szczyrbowski

Instytucje, których działania na terenie serbskiej części BiH zakazał w czwartek jej parlament, zostały powołane decyzjami parlamentu centralnego z siedzibą w Sarajewie. Zgodnie z konstytucją BiH o ich ewentualnym zniesieniu również musi zdecydować parlament centralny Bośni i Hercegowiny.

Jak wynika z układu w Dayton, Bośnię i Hercegowinę tworzą trzy podmioty - Republika Serbska, Federacja Bośni i Hercegowiny oraz Dystrykt Brczko. Obie autonomiczne części BiH mają własnych prezydentów, rządy, parlamenty i są połączone słabymi instytucjami centralnymi z siedzibą w Sarajewie.

Wrze na Bałkanach. W tle zakusy Donalda Trumpa

Sytuacja w regionie stała się napięta dodatkowo po słowach Donalda Trumpa o Grenlandii. Milorad Dodik od dawna utrzymuje, że Republika Serbska powinna być niepodległym krajem, a niedawno stwierdził, że skoro USA chcą Grenlandii, to jest też możliwe połączenie RS z Serbią.

Milorad Dodik od 2022 roku znajduje się na amerykańskiej liście sankcyjnej z uwagi na "udział w naruszaniu lub działaniu utrudniającym lub zagrażającym realizację porozumienia pokojowego z Dayton".