"Czterdziestu trzech zabitych to oficjalna liczba, wiele osób zaginęło i oczekuje się, że ofiar śmiertelnych będzie znacznie więcej" - powiedziała Erica Wells Cox amerykańskiej stacji NBC News. Huragan Dorian zdewastował Bahamy w miniony weekend. Ciągły wiatr przekraczał prędkość 290 km/godz., a w porywach - nawet 350 km/godz. Fale sztormowe osiągały wysokość ponad 7 metrów. Żywioł spowodował gigantyczne powodzie. Uszkodzonych lub całkowicie zniszczonych zostało około 13 tysięcy domów. "Mamy do czynienia z jednym z największych kryzysów narodowych w historii naszego kraju" - powiedział we wtorek premier Bahamów Hubert Minnis na konferencji prasowej. Dorian osłabł Huragan Dorian przeszedł w piątek wzdłuż wybrzeża stanu Karolina Północna i zmierza nad Atlantykiem w kierunku regionu Nowej Anglii, na północy USA, i kanadyjskiej Nowej Szkocji - poinformowało amerykańskie centrum ds. huraganów NHC.Według NHC w sobotę huragan będzie przesuwał się na północ w dość znacznej odległości od wybrzeży kilku stanów, między innymi Nowy Jork, Massachusetts i Maine. W ciągu dnia nadal będzie tracił na sile. U wybrzeży kanadyjskiej Nowej Szkocji stanie się burzą.W piątek Dorian osłabł do kategorii 1. w 5-stopniowej skali Saffira-Simpsona. Maksymalna prędkość wiatru sięgała 150 km/godz.