Ministerstwo obrony Azerbejdżanu podało, że w nocy z piątku na sobotę w starciach na linii demarkacyjnej z Górskim Karabachem zginęło czterech żołnierzy azerskich. Władze enklawy przekazały, że w starciach zginął jeden ich wojskowy. Większość ludności Górskiego Karabachu to Ormianie. Rosja - sojusznik Armenii - wydała w sobotęoświadczenie, w którym przestrzega przed eskalacją napięcia. Azerbejdżan - naftowa potęga, gdzie pracują takie firmy, jak BP, Chevron i ExxonMobil - nierzadko grozi, że odzyska Górski Karabach siłą. Armenia zapowiada interwencję w przypadku zajęcia Karabachu przez Azerbejdżan. Ormiańsko-azerski konflikt zbrojny o Górski Karabach wybuchł w 1988 roku, u schyłku ZSRR. Starcia przerodziły się w wojnę między już niepodległymi Armenią a Azerbejdżanem. Wojna przyniosła 30 tys. ofiar śmiertelnych i setki tysięcy uchodźców. W roku 1994 roku podpisano zawieszenie broni. Nieuznawana przez świat, związana z Armenią enklawa formalnie wciąż pozostaje częścią Azerbejdżanu. Jest źródłem napięcia na Południowym Kaukazie, w strategicznej strefie pomiędzy Iranem, Rosją i Turcją.