"Manifestanci użyli siły wobec funkcjonariuszy sił porządkowych podczas nielegalnego marszu w regionie Sijazen" na wschodzie Azerbejdżanu - poinformowało w komunikacie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. "Policja musiała przywrócić porządek publiczny. 55 manifestantów zostało zatrzymanych" - podał resort. Postawiono im zarzut nieposłuszeństwa wobec sił porządkowych i "działań antyspołecznych". Do podobnych zajść doszło w regionach Lenkoran, Fuzuli, Agcabedi i Agsu podczas demonstracji organizowanych przez opozycyjne ugrupowania - Ludowy Front Azerbejdżanu i Muzułmańską Partię Demokratyczną (Musavat) - podało to samo źródło. Do masowych manifestacji doszło na początku tygodnia w całym kraju, bogatym w węglowodory, z powodu wzrostu cen i zapaści narodowej waluty - manata azerskiego, który stracił w grudniu ponad 32 proc. wartości. Bank centralny poinformował w zeszłym miesiącu, że gospodarka azerbejdżańska odczuła "spadki cen ropy i utrzymującą się dewaluację walut państw partnerskich", z rosyjskim rublem na czele. Export węglowodorów generuje trzy czwarte dochodów Azerbejdżanu. Międzynarodowy Fundusz Walutowy przewiduje dla Azerbejdżanu w 2016 r. wzrost gospodarczy na poziomie 2,5 proc. w porównaniu z 4 proc. w 2015 r.