Linie Virgin Atlantic, do których należy samolot, wydały oświadczenie w tej sprawie. "Z powodu doniesień o dymie unoszącym się w kabinie, samolot zawrócił do Bostonu. Załoga zareagowała natychmiastowo i samolot bezpiecznie wylądował w Bostonie" - czytamy. Virgin Atlantic informuje również, że obecnie toczy się dochodzenie, mające na celu wyjaśnienie przyczyny pożaru. Jak twierdzi cytowany przez "Daily Mail" jeden z pasażerów, pożar miał miejsce w pierwszej klasie, a zapalił się multimedialny zestaw umieszczony w oparciu fotela. Natomiast wezwana na miejsce straż pożarna podała, że przyczyną pożaru było zwarcie sprzętu do ładowania telefonu komórkowego.