"Podczas lotu Ryanair z Krakowa do Dublina tego wieczoru w jednej z toalet znaleziono notatkę informującą, że na pokładzie znajdują się materiały wybuchowe. Kapitan postąpił zgodnie z procedurą, ostrzegając władze Wielkiej Brytanii i skierował się na najbliższe lotnisko (Stansted), gdzie samolot wylądował normalnie, ale został skierowany do odległego stanowiska, gdzie pasażerowie bezpiecznie wysiedli" - poinformował rzecznik irlandzkiego przewoźnika. Dodał on, że samolot i pasażerowie są sprawdzani przez policję brytyjską, która zdecyduje, kiedy będą oni kontynuować podróż do Dublina zapasowym samolotem, zaś pasażerowie, którzy mieli jeszcze tego samego wieczora udać się tym samym samolotem ze stolicy Irlandii do Krakowa, zostali skierowani do zapasowej maszyny. Do zdarzenia doszło podczas lotu FR1902, który wystartował z Krakowa ok. 16:30 czasu polskiego. Samolot został skierowany na lotnisko Stansted ok. 18:30 czasu brytyjskiego. Jak informują brytyjskie media, w powietrzu i podczas lądowania Boeingowi 737-800 towarzyszyły dwa myśliwce RAF Typhoon. Ok. 21 czasu brytyjskiego pasażerowie nadal byli przesłuchiwani przez brytyjską policję. Zarówno policja, jak i obsługa lotniska potwierdziły, że takie zdarzenie miało miejsce, zaś rzeczniczka lotniska - także to, że wszyscy znajdujący się na pokładzie bezpiecznie go opuścili. Z Londynu Bartłomiej Niedziński