Lądowanie przebiegło bezpiecznie i nikt nie doznał obrażeń. Samolot musiał zawrócić znad granicy Rosji z Mongolią. Jak podały francuskie media, powodem alarmu były "gryzący zapach i lekki dym". Na razie nie wiadomo, dlaczego się pojawiły. Samolot mają skontrolować technicy.