Reklama

Awaria zakładów azotowych w Grodnie. Zginęły dwie osoby

Dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne w wyniku awarii w zakładach azotowych w Grodnie, 20 kilometrów od polskiej granicy. Na miejscu pracują ekipy ratownicze białoruskiego ministerstwa do spraw nadzwyczajnych, pogotowia ratunkowego i straży pożarnej.

Dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne w wyniku awarii w zakładach azotowych w Grodnie, 20 kilometrów od polskiej granicy. Na miejscu pracują ekipy ratownicze białoruskiego ministerstwa do spraw nadzwyczajnych, pogotowia ratunkowego i straży pożarnej.

W trakcie prac remontowych z użyciem palnika gazowego doszło do reakcji chemicznej silnie toksycznego siarczanu hydroksyloaminy. W efekcie dwóch robotników śmiertelnie zatruło się oparami, a dwóch przewieziono do szpitala.  

Białoruska agencja prasowa Biełta poinformowała, że nie ma niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia ludności. Służby sanitarne badają czystość powietrza. 

Zakłady "Grodno-Azoty" są położone na przedmieściach Grodna, przy drodze wylotowej na Mińsk. To jedno z z największych przedsiębiorstw na Białorusi.

Informacyjna Agencja Radiowa
Dowiedz się więcej na temat: Białoruś

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy