Na pytanie Seewalda, zadane podczas rozmowy w lecie ubiegłego roku, czego można jeszcze oczekiwać po jego pontyfikacie, papież miał odpowiedzieć: "Po mnie? Już niewiele. Jestem starym człowiekiem, siły opuszczają mnie. Myślę, że zrobiłem wystarczająco dużo" - czytamy w sobotę na stronie internetowej "Focusa". Seewald pisze, że nigdy przedtem nie widział papieża tak wyczerpanego i przygnębionego. Benedykt XVI powiedział mu, że "ostatnimi siłami" dokończył pracę nad trzecim tomem książki o Jezusie. "Moja ostatnia książka" - miał wówczas powiedzieć. Seewald twierdzi, że zdrada kamerdynera nie była powodem abdykacji papieża. Benedykt XVI był zawiedziony, lecz nie wytrąciło go to z równowagi. "Nie popadł w melancholię, ani w rozpacz" - pisze autor biografii. Pracując nad nową książką, Seewald spotykał się z papieżem w minionych miesiącach kilkakrotnie, ostatnio dziesięć tygodni temu. Papież ogłosił oficjalnie w zeszły poniedziałek, że zakończy swój pontyfikat 28 lutego.