Palestyńscy urzędnicy określili to mianem "rzadkiego ataku na chrześcijańską mniejszość na okupowanym Zachodnim Brzegu". W ataku porozbijano nagrobki i strącono z nich metalowe oraz kamienne krzyże. Również obtłuczono głowę i rękę Madonny, zdobiącej jeden z grobów. Przedstawiciele kościoła ze wsi Dżiffna (pod Ramallah), gdzie doszło do aktu wandalizmu, wezwali palestyńskie władze do przeprowadzenia śledztwa. Jednak ani oni, ani służby bezpieczeństwa, nie wiedzą, kto odpowiada za zniszczenia. W Dżiffnie mieszka około 1600 ludzi, z czego dwie trzecie to grekokatolicy i katolicy. Władze liczącej 2,5 mln osób Autonomii Palestyńskiej szacują całkowitą liczbę palestyńskich chrześcijan na ok. 50 tys. Statystyki nie są jednak dokładne i przypuszcza się, że wielu z nich wyemigrowało.