W tej chwili nie należy wysyłać autokarów z dziećmi do Francji. W przeciwnym razie, po przekroczeniu francuskiej granicy, autokar będzie musiał zatrzymać się na całą dobę i trzeba będzie dzieciom znaleźć nocleg. Zakaz wprowadzono dlatego, że 31 lipca jest już tradycyjnie jednym z najbardziej niebezpiecznych dni na francuskich drogach. Jedni masowo wracają z lipcowych urlopów, inni śpieszą się na sierpniowy odpoczynek. Chodzi o to, by nie narażać grup dzieci na niebezpieczeństwo wypadku. Zakaz ten to również symboliczne uczczenie pamięci 44 dzieci, które blisko ćwierć wieku temu zginęły w najbardziej tragicznym wypadku autokarowym w historii Francji.