Autokar z pielgrzymami wpadł do rzeki. Wielu zabitych i rannych
Autokar z kilkudziesięcioma indyjskimi pielgrzymami na pokładzie wpadł do rzeki w Nepalu. Nie żyje 14 osób, a 16 zostało rannych. Na miejscu wypadku wciąż pracują służby, które identyfikują ofiary i ustalają przyczyny zdarzenia.

Wypadek miał miejsce w pobliżu miejscowości Abukhaireni w dystrykcie Tanahun. To ok. 120 km na zachód od stolicy Nepalu, Katmandu. Według wstępnych ustaleń autokar w pewnym momencie zsunął się z trasy i wpadł do rwącej rzeki Marsyangdi, zatrzymując się na jej brzegu.
Na zdjęciach ze zdarzenia widać, że górna część samochodu została zniszczona.
W autobusie znajdowało się ponad 40 osób. Według danych lokalnej policji 29 z nich udało się z niego wyciągnąć. 14 osób nie żyje, a 16 zostało rannych. Poszkodowanych przewieziono do okolicznych szpitali.
Wypadek idyjskich pielgrzymów w Nepalu. Ratownicy szukają ocalałych
Na miejscu wciąż pracują ratownicy, którzy szukają ocalałych. Do pomocy zadysponowano również śmigłowiec nepalskiej armii. Policja pracuje nad identyfikacją ciał ofiar oraz ustala przyczyny wypadku.
Trasa z Pokhary do Katmandu jest bardzo popularna wśród indyjskich turystów i pielgrzymów. Niestety ze względu na zły stan dróg oraz wąskie, górskie ścieżki często dochodzi tam do wypadków.
Jak podaje Reuters, w lipcu dwa autokary zostały zepchnięte do rzeki przez osuwającą się ziemię niedaleko miejsca piątkowego wypadku. Z 65 osób podróżujących tymi pojazdami przeżyły tylko trzy, udało się odnaleźć jedynie połowę ciał. Lokalne władze kontynuują poszukiwania obu wraków.
Źródło: Reuters, BBC
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!












