Jak relacjonuje z Jerozolimy wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, do incydentu doszło wieczorem w południowej części Jerozolimy, na granicy pomiędzy izraelską a palestyńską częścią miasta. Izraelska dwulatka jechała samochodem wraz z matką i dwoma braćmi, kiedy auto zostało obrzucone kamieniami. Dziecko straciło przytomność i trafiło do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy. Stan dziewczynki jest bardzo poważny, choć stabilny. Policja szuka sprawców ataku. Przypuszcza, że byli to palestyńscy nastolatkowie. Rzecznik policji Micky Rosenfeld poinformował, że wieczorem w okolicy kilka innych aut także zostało obrzuconych kamieniami. W ostatnich dniach zarówno w Jerozolimie jak i na Zachodnim Brzegu znacznie wzrosła liczba incydentów. We wtorek siły izraelskie zastrzeliły trzech Arabów w okolicach niespokojnego miasta Hebron. Władze Izraela twierdzą, że zabici byli członkami radykalnych islamskich grup salafickich. Palestyńczycy zapewniają jednak, że byli to zwykli nastolatkowie. W ich pogrzebach uczestniczyły tysiące osób.Wojciech Cegielski