Przypomnijmy, że rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs oznajmił, iż władze nie będą rozpatrywać wniosków azylowych przybywających do kraju imigrantów. Oznacza to zawieszenie realizacji przepisów Unii Europejskiej, zgodnie z którymi wnioski powinny być rozpatrywane w pierwszym kraju Unii, którego granicę uchodźca przekroczył. - Łódź jest pełna - powiedział Zoltan Kovacs austriackim mediom.Postawa Węgier wywołała oburzenie sąsiadów. Minister spraw zagranicznych Austrii Sebastian Kurz oświadczył, że decyzja węgierskiego rządu jest "niedopuszczalna" i przestrzegł przed jej negatywnymi konsekwencjami.- Austria nie będzie tego tolerowała - powiedział Kurz.- Pragniemy wspólnych europejskich rozwiązań, ale musimy bronić węgierskiego interesu i naszych obywateli - odparł węgierski minister Peter Szijjarto.Dodajmy, że liczba wniosków o azyl na Węgrzech w ciągu trzech lat zwiększyła się z dwóch tysięcy do 43 tysięcy w 2014 roku - więcej wniosków w przeliczeniu na jednego mieszkańca wpływa tylko w Szwecji.Szacuje się, że w 2015 roku do Węgier przybyło aż 60 tysięcy imigrantów.