Broń pochodzi ze Szwajcarii. Jeszcze nie wiadomo do kogo w końcu miała dotrzeć, próbuje to teraz ustalić policja. Austria a potem Włochy miały być tylko krajami pośrednimi na drodze do odbiorcy. Skrzynie, w których miały się znajdować okulary wydały się celnikom za ciężkie. Po otwarciu ich oszustwo wyszło na jaw. Jest to już druga w ciągu tygodnia próba przemytu broni, wcześniej w Styrii wykryto transport 50 dział do Iranu i Iraku. Istnieje podejrzenie, że przemytnicy już wcześniej zajmowali się procederem, korzystając z faktu, że w neutralnej Austrii przemytnicy raczej nie szukają broni. Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM Tadeusza Wojciechowskiego: