Znaleziona mumia była tak doskonale zachowana, że początkowo myślano, iż są to zwłoki współczesnego, zaginionego alpinisty. Dopiero później okazało się, że znalezisko to naukowa sensacja na skalę światową. Władze Południowego Tyrolu skłonne były początkowo zapłacić 15 tys. euro znaleźnego. Małżeństwo odpowiedziało jednak, że to śmieszna suma za takie odkrycie, ponieważ Lodowego Człowieka odwiedza rocznie w muzeum 250 tys. osób, płacą po 15-20 euro za wstęp, więc land zarabia na "Ötzim" ok. 4 mln. euro każdego roku. Land zaproponował już nawet 100 tys. euro, ale Niemcy byli nieugięci i nadal żądali pół miliona. Tyrol się jednak nie zgodził i sprawa trafiła do sądu.