Pilot nie zameldował się w centrali kontroli lotów po przekroczeniu obszaru powietrznego Austrii krótko po godzinie piętnastej. Dwie minuty później znajdujące się w powietrzu dwa myśliwce przechwytujące otrzymały pozwolenie na użycie dopalaczy i przekroczenie prędkości dźwięku nad obszarami zabudowanymi. Kiedy dogoniły samolot pasażerski rozpoczęły przewidzianą na tę okoliczność procedurę. Pilot maszyny pasażerskiej zorientował się, że coś jest nie w porządku, przeszedł na rezerwowy kanał łączności i zameldował się, że leci czarterem z Edynburga do Turcji. Później już wszystko było w porządku, ale jest to już drugi w ciągu ostatnich dwóch tygodni taki przypadek nad Austrią.