- Zarządziłem odwołanie naszego ambasadora w Austrii. My tutaj w Izraelu nigdy nie będziemy w stanie zaakceptować braku reakcji na pojawienie się na scenie politycznej człowieka i partii o poglądach zbliżonych do nazistów - ogłosił prezydent Ezer Weizman. Odwołanie ambasadora było przesądzone już od kilku dni. Weizman czekał tylko na ostateczną decyzję prezydenta Austrii Thomasa Klestila. Ponieważ zatwierdził on wczoraj skład rządu z udziałem nacjonalistów, ambasador Nathan Meron wsiadł w pierwszy poranny samolot do Tel Awiwu.