Austriackie władze poinformowały w piątek, że 56-letni mężczyzna, który został zatrzymany podczas kontroli celnej, ukrył zwierzęta w walizce - w skarpetkach i pustych opakowaniach po lodach. Przyleciał do Austrii z Tanzanii przez Etiopię.Kameleony zabrano do ogrodu zoologicznego Schoenbrunn w Wiedniu, gdzie ustalono, że trzy z przemycanych zwierząt nie przeżyły. Wszystkie kameleony pochodziły z gór Usambara w Tanzanii.Według władz, na czarnym rynku zostałyby sprzedane za około 37 tys. euro.Mężczyźnie, który przemycał zwierzęta do Austrii, grozi kara grzywny w wysokości do 6 tys. euro - podało w oświadczeniu austriackie ministerstwo finansów.