Dziennik powołuje się na wypowiedź jednej z miejscowych kandydatek, Kristiny Mayer. Pozostałe pochodzą z Austrii i z Niemiec. Ich nazwiska, jak i nazwiska biskupa, na razie pozostają w tajemnicy, aby "dogmatyczni urzędnicy Watykanu" - jak powiedziała pani Mayer - nie udaremnili podniosłej uroczystości, która jej zdaniem będzie początkiem największych w historii przemian w Kościele katolickim. Jeden z austriackich biskupów powiedział już wczoraj, że jest to schizma - odszczepieństwo, która doprowadzi do ekskomuniki, czyli usunięcia ze społeczności kościelnej zarówno 10 kandydatek jak i biskupa, który udzieli im święceń.