Czy Aborygeni rzeczywiście wierzyli w to, że olimpiada pomoże im w walce o poprawę warunków bytowych? Aborygeńskie organizacje są podzielone. Jedne doceniają np. fakt, że autorzy widowisk, które otwierały i zamykały igrzyska w Sydney, złożyli w pewnym sensie hołd aborygeńskiej wielowiekowej kulturze, pokazując tancerzy w tradycyjnych strojach ze sławnymi trąbami dżidżeridu. Jednakże większość Aborygenów żąda od władz Australii czegoś więcej - chodzi przede wszystkim o oficjalne przeprosiny rządu. - Władze powinny to zrobić spontanicznie - nie rozumiem w ogóle, dlaczego musimy o to prosić - mówił jeden z aborygeńskich działaczy. Premier John Howard twierdzi jednak, że obecny rząd nie będzie przepraszał za coś, czego sam nie zrobił. Posłuchaj relacji specjalnego wysłannika radia RMF do Australii, Marka Gładysza (posłuchaj):