Australia uderzyła w cele Państwa Islamskiego w Syrii po raz pierwszy. - Nikt nie zginął, zniszczony został transporter opancerzony z pociskiem kierowanym - poinformował minister obrony Australii, Kevin Andrews. Jak mówił, jego kraj skupia się na tym, by uderzyć nie tylko na cele w północnym Iraku, ale także we wschodniej Syrii, by "zdegradować i zniszczyć" potencjał militarny Państwa Islamskiego. Australia dołączyła do koalicji przeciw dżihadystom w ubiegłym tygodniu. Do tej pory naloty na cele Państwa Islamskiego w Syrii przeprowadzali Amerykanie, Kanadyjczycy, Turcy i kraje basenu Zatoki Perskiej. Ofensywę zapowiada też Francja. W ubiegłym tygodniu MSZ w Paryżu poinformowało o rozpoczęciu lotów zwiadowczych na kontrolowanych przez IS terenach w Syrii, co miałoby przygotować grunt pod ewentualne naloty na islamistów. Zapytany, kiedy rozpoczną się ataki lotnicze,francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian odparł w radiowym wywiadzie, że nastąpi to "w najbliższych tygodniach". Odmówił jednak, ze względów strategicznych, podania dalszych szczegółów. Zaznaczył, że uderzenia nastąpią, gdy tylko siły francuskie "dobrze zidentyfikują cele". Wyjaśnił, że dane wywiadowcze zbierane są wszelkimi środkami, przede wszystkim przez samoloty i satelity. Le Drian zapewnił też, że strona francuska nie uzgadnia swoich działań z reżimem prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Jednak "podejmujemy niezbędne kroki, by nasi piloci uniknęli zagrożeń" w tym kraju - dodał. Władze Francji uważały do tej pory, że na operacjach militarnych przeciwko dżihadystom w Syrii może skorzystać prezydent Asad. Paryż wspiera umiarkowaną antyasadowską opozycję, chcąc znaleźć alternatywę polityczną dla obecnych władz w Damaszku. W kampanii lotniczej przeciw IS w Iraku uczestniczyło do tej pory 700 francuskich wojskowych. Operacja ta trwa blisko rok - rozpoczęła się 19 września 2014 roku. Według ostatniego sondażu ośrodka Ipsos popiera ją 7 na 10 Francuzów. Wojna domowa w Syrii, tocząca się między siłami lojalnymi wobec Asada a ugrupowaniami opozycyjnymi, w tym radykałami islamskimi, trwa od ponad czterech lat.