Wielbłądy w poszukiwaniu wody dotarły m.in. do wioski Warakurna, gdzie spowodowały wiele szkód. Właściciel miejscowej gospody opowiada o kilkuset zwierzętach, przy czym nie był to pierwszy taki przypadek, a stada przybywających, spragnionych baktrianów są coraz liczniejsze. W mieście Alice Springs w środkowej Australii wynajęto nawet myśliwych do odstrzału pustynnych zwierząt, których inwazja stała się zbyt uciążliwa i niebezpieczna. Australijskie centrum badania pustyni przyznaje, że niezbędny jest plan mający na celu szybkie rozwiązanie narastającego problemu. W Australii żyje około milion dwugarbnych wielbłądów (baktrianów). Jest to największa populacja tych pustynnych zwierząt na świecie. W 18. wieku sprowadzono je na kontynent, aby ułatwić podróże w głąb pustynnego lądu.