Australijskie samoloty F/A-18 Super Hornet uczestniczą w atakach bojowych przeciwko terrorystom z ISIS w Iraku, działając na podstawie prośby rządu tego państwa z bazy w Dubaju. Dotychczas jednak Australia nie angażowała swoich sił w operacje nad terytorium Syrii. W tej chwili rozważana jest jednak opcja przyłączenia się do działań powietrznych prowadzonych przeciwko znajdującym się w Syrii siłom terrorystów. Australia nie uczestniczyła dotychczas w operacjach nad terytorium Syrii ze względów prawnych, premier Abbott powiedział jednak, że "choć podstawy prawne działań nad Syrią są odmienne niż w przypadku Iraku, stojące za nimi racje moralne w obu przypadkach są tożsame". Opozycja jest przeciwna operacjom lotniczym skierowanym przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu na terytorium Syrii z powodów legalistycznych, jej przedstawiciele uważają bowiem, że brak jest odpowiedniego mandatu do takich działań. Australijski rząd nie potrzebuje jednak zgody parlamentu, by móc wysłać samoloty bojowe do ataków przeciwko terrorystom.