Rodzina Celo zgłosiła zaginięcie dziewczynki w sobotę rano. Jak przekazali policji, ostatni raz widzieli ją ok. godz. 1:30 w nocy z piątku na sobotę. 4-latka nocowała z nimi w namiocie. Policja nie wyklucza porwania Śledczy, którzy prowadzą czynności nie wykluczają, że mogło dojść do porwania. Wiadomo, że z namiotu zniknął również śpiwór dziewczynki. Cleo była ubrana w różowo-fioletową jednoczęściową piżamę w niebiesko-żółty wzór. Trwają szeroko zakrojone poszukiwania dziecka na lądzie, z powietrza oraz w wodzie. Bierze w nich udział policja, wojsko oraz lokalna społeczność. Policja ustaliła, kto przebywał na kempingu w czasie zniknięcia Cleo i przeszukała obozowiczów opuszczających teren. Poszukiwania bez względu na pogodę Na razie nie natrafiono na żaden ślad dziecka. We wtorek spodziewany jest deszcz, co może utrudnić dalsze poszukiwania, ale policja zapowiedziała, że będę pracowali przez co najmniej 48 kolejnych godzin. Organizacja Go Fund Me rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na poszukiwania dziewczynki. Do tej pory zebrano 24 tys. dolarów australijskich.