Australia podjęła decyzję. Karol III nie pojawi się na nowych banknotach
Bank Centralny Australii zapowiedział, że nowy banknot pięciodolarowy nie będzie przedstawiał wizerunku króla Karola III, a uhonoruje "kulturę i historię pierwszych Australijczyków". Podjęto jednocześnie decyzję, że obecny monarcha, będący głową państwa w Australii, znajdzie się na monetach lokalnej waluty, których produkcja zacznie się "w drugiej połowie tego roku".
Decyzja Banku Centralnego została podjęta w porozumieniu z rządem Australii. W komunikacie podkreślono jednak, że zanim powstanie taki banknot muszą odbyć się konsultacje z "pierwszymi Australijczykami", co może zająć kilka lat.
Obecny pieniądz przedstawia wizerunek zmarłej we wrześniu ubiegłego roku królowej Elżbiety II. Zwykle w sytuacji po śmierci monarchy podejmowana jest decyzja o zmianie portretu z dawnego, na obowiązującego władcę, dlatego posunięcie Banku Centralnego Australii jest niecodzienne.
Jednocześnie potwierdzono, że król Karol III pojawi się na bilonie, którego produkcja rozpocznie się "w drugiej połowie tego roku" - powiedział Andrew Leigh z australijskiego rządu, którego cytuje stacja CNN. Z kolei istniejące monety z profilem Elżbiety II mają pozostać prawnym środkiem płatniczym "na zawsze".
Jak stwierdził Bank Centralny, pojęcie "pierwsi Australijczycy" odnosi się do rdzennej ludności kontynentu, na którą składają się Aborygeni oraz wyspiarze z Cieśniny Torresa. Przedstawiciele tych kultur są najstarszą, wciąż posiadającą swoich przedstawicieli kulturą na świecie. Po ponad 65 tys. lat od jej powstania stanowią dziś około trzy procent 25-milionej populacji Australii.
Portret zmarłej monarchini był przedstawiany w każdej serii australijskich banknotów od czasu jej koronacji przez 70 lat.
Jej wizerunek widnieje również na niektórych nominałach banknotów i monet wszystkich państw Wspólnoty Narodów, zrzeszającej 54 państwa, które przed dekadami stanowiły brytyjskie kolonie. W krajach tych głową państwa jest brytyjski monarcha, który mianuje gubernatorów, będących niejako odpowiednikami głów państw na miejscu.