W poniedziałkowym przemówieniu wezwała rząd Australii do udzielenia pomocy Aborygenom w ich udziale w ogólnokrajowym dobrobycie. Ubrana w błękity królowa odwiedziła dzisiaj miejscową szkołę podstawową, w której nauczyciele na dodatkowych zajęciach musieli uświadomić uczniom, kto ich odwiedzi. Tu Elżbietę II powitała grupa aborygeńskich tancerzy Ngemba Muranari, którzy zaprezentowali tradycyjne tańce plemienne. Monarchini udała się następnie do aborygeńskiej rozgłośni radiowej nadającej w rdzennym języku mieszkańców. Tu - zdaniem kierownika rozgłośni Grega McKellara - podczas trwającej zaledwie kwadrans wizyty, wykazała szczere zainteresowanie kulturą Aborygenów. Licząca 353 tysiące osób populacja rdzennych mieszkańców Australii (zamieszkiwanej ogółem przez 19 mln ludzi) jest bodaj najbardziej upośledzoną społecznie grupą. Średnia długość życia jest o 20 lat krótsza niż w przypadku białych. Aborygeni są znacznie bardziej podatni na choroby, infekcje, alkoholizm i uzależnienie od narkotyków. Wyższa jest też wśród nich śmiertelność noworodków. Bourke oddalone jest o 900 km na północny-zachód od Sydney. Region należał swego czasu do wiodących w Australii pod względem produkcji wełny.