Pająki pojawiają się w wielu australijskich domach. Zwierzęta upodobały sobie ściany i sufity. Wchodzą do domów w ogromnych stadach. Jedna z mieszkanek Sydney sfotografowała gromadę pająków w pokoju swojej córki. Zdjęcia, na których roi się od nich, udostępnione przez jej przyjaciółkę, obiegły internet. Jeden z mieszkańców, w rozmowie z portalem ABC przyznał, że dotychczas obecność pająków nie była niczym dziwnym. Często zalęgały się np. w łazience. Nigdy wcześniej nie było ich tak wiele. Jak twierdzi Australijczyk, nie da się ich sprawnie złapać, ponieważ chmary rozbiegają się. Wszystko przez upały Według ekspertów takiemu zjawisku winne są upały, które w ostatnich tygodniach nawiedziły Australię. Spachacze (tzw. pająki myśliwskie) szukają wilgoci i chłodu, przez co są w stanie wejść do mieszkań całymi gromadami. W mokrych miejscach składają swoje jaja. Wyklucie wielu młodych spowodowane było również niskim ciśnieniem. Małe pająki są kanibalami. Po wykluciu wzajemnie się zjadają i bardzo szybko rosną. Zauważyła to mieszkanka Sydney. Jak twierdzi po kilku dniach ze 180 pająków zostało jedynie 100. Te, które przeżyły były jednak sporo większe. Pająki mogą zaatakować Dorosłe osobniki spachacza są jadowite. Choć nie atakują ludzi zbyt często to szczególnie groźne mogą być samice, które bronią swoich młodych. W większości przypadków ukąszenia nie są jednak na tyle groźne, by konieczna była wizyta w szpitalu.