Reklama

Australia: Deportowano domniemanego ekstremistę z Francji

Dwa dni po zamachach terrorystycznych w Paryżu - 15 listopada - władze Australii deportowały obywatela Francji, w którego bagażu znaleziono trzy pojemniki gazu do obrony i materiały o treści ekstremistycznej - poinformowała dziś australijska straż graniczna.

15 listopada mężczyzna został zatrzymany na lotnisku Tullamarine w Melbourne po przylocie z Bliskiego Wschodu i został deportowany dzień później. Miał przy sobie trzy pojemniki gazu służącego do samoobrony, a na należących do niego urządzeniach elektronicznych znaleziono materiały o wymowie ekstremistycznej - poinformowały australijska służba ochrony granic (ABF).

"Mężczyzna został zatrzymany przez jednostkę antyterrorystyczną ABF po przeprowadzeniu analizy informacji o pasażerze, która wykazała pewną nieprawidłowość (...). Wśród należących do niego rzeczy znaleziono niepożądane materiały o charakterze ekstremistycznym, a w jego bagażu odkryto zakazane przedmioty" - przekazała ABF w oświadczeniu.

Reklama

Według australijskich mediów podejrzany przyleciał do Australii z Abu Zabi.

Prokurator generalny George Brandis potwierdził, że incydent miał miejsc. Powiedział również, że właściwe działania są podejmowane wobec podróżnych stanowiących "nieakceptowalny poziom ryzyka".

Po zamachach terrorystycznych Paryżu rząd Australii wzmocnił procedury weryfikacyjne wobec podróżnych z paszportami krajów UE.


PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy