Policja włamała się do zamkniętego domu w Carnarvon, 75 km od miejsca, w którym zaginęła Cleo Smith. Akcja miała miejsce około pierwszej w nocy w środę i doprowadziła do odnalezienia czterolatki w jednym z pokoi - informuje "Daily Mail". Zastępca komisarza policji stanu Waszyngton potwierdził tuż przed godziną 7 rano czasu środkowoeuropejskiego, że "mała Cleo Smith żyje i ma się dobrze". - Jeden z oficerów wziął ją w ramiona i zapytał: "Jak masz na imię?". Odpowiedziała: "Nazywam się Cleo" - relacjonował funkcjonariusz. Dziennik informuje, że mężczyzna z Carnarvon został aresztowany i zatrzymany w celu przesłuchania przez detektywów. Cleo Smith zniknęła wraz ze śpiworem Rodzina Smithów w październikowy weekend wybrała się na wycieczkę do Quobba Blowholes. Zatrzymali się na jednym z kempingów, gdzie rozbili namiot. Rodzice Cleo Smith zauważyli zaginięcie dziewczynki w sobotę rano. Jak przekazali policji, ostatni raz widzieli ją ok. godz. 1:30 w nocy z piątku na sobotę. Cleo Smith spała w śpiworze na dmuchanym materacu, tuż obok łóżeczka swojej młodszej siostry. Namiot, w którym nocowała rodzina, miał dwie wydzielone komory - w jednej spali rodzice, w drugiej dzieci. Poszukiwania trwały przez wiele dni. Premier Zachodniej Australii Mark McGowan obiecał nagrodę w wysokości miliona dolarów każdemu, kto posiada informacje o losach Cleo Smith.