Austriaccy lekarze demonstrują przeciwko pogarszającym się warunkom pracy i coraz mniejszym zarobkom. - Mamy coraz więcej pracy i coraz mniej pieniędzy - twierdzą. Zniknęły dodatki za godziny nadliczbowe, obcięto stawki za dyżury nocne i świąteczne. W niektórych oddziałach zmniejszono liczbę etatów - czasem o połowę, równocześnie zmniejszono liczbę niższego personelu. Wiele czynności pomocniczych muszą teraz wykonywać lekarze. Wprowadzając te zmiany rząd obiecywał podwyżki płac. Tymczasem minął ponad rok, a lekarze nie otrzymali ani szylinga. Aby nie szkodzić pacjentom, w regularnych zgromadzeniach protestacyjnych uczestniczyć będą jedynie ci lekarze, którzy akurat mają dzień wolny od pracy. Posłuchaj relacji wiedeńskiego korespondenta radia RMF, Tadeusza Wojciechowskiego: