Informację potwierdził lekarz szpitala wojskowego w Santiago. - Zmarł otoczony swą rodziną - powiedział zgromadzonym przed szpitalem dziennikarzom doktor Juan Ignacio Vergara. Przed szpitalem zebrały się setki sympatyków byłego dyktatora; śpiewali hymn narodowy, niektórzy szlochali. Natomiast przeciwnicy Pinocheta na wieść o jego śmierci radowali się w kilku dzielnicach Santiago. Obrońcy praw człowieka ubolewają, że były dyktator nie został skazany za zarzucane jego reżimowi zbrodnie. Kilka dni temu 91-letni generał przeszedł zawał serca. W ubiegłą niedzielę został poddany operacji wszczepienia bypassów. Wcześniej Pinochet przeszedł aż trzy udary mózgu. Od wielu lat cierpiał na demencję starczą, cukrzycę i artretyzm. Pinochet przejął władzę w Chile w rezultacie zamachu stanu w 1973 r. Obalił wtedy lewicowy rząd Salvadora Allende . Generałowi zarzuca się, że w czasie jego rządów około 3 tys. przeciwników politycznych zostało zamordowanych albo znikło bez wieści. Pinochet uniknął jednak procesu. W 1998 r. Pinochet został osadzony w areszcie domowym w Wielkiej Brytanii, gdy hiszpański sędzia postawił mu zarzuty stosowania tortur. Generał został zwolniony, gdy władze uznały, że jego stan zdrowia nie pozwala na postawienie go przed sądem. Pinocheta czekał proces w Chile w sprawie zamordowania 119 dysydentów. We wrześniu ubiegłego roku chilijski Sąd Najwyższy podtrzymał decyzję sądu niższej instancji o uchyleniu immunitetu byłemu dyktatorowi. W oświadczeniu, wydanym 25 listopada bieżącego roku z okazji 91. urodzin, Pinochet zadeklarował swą "polityczną odpowiedzialność" za praktyki dyktatury, zaznaczając jednocześnie, iż kierował się wyłącznie dobrem Chile. Lorena Pizarro, stojąca na czele stowarzyszenia rodzin ofiar dyktatury, zarzuciła Pinochetowi ludobójstwo i zwróciła uwagę na ironię losu, polegająca na tym, że były dyktator zmarł 10 grudnia, w międzynarodowym dniu praw człowieka. Biuro Margaret Thatcher - zdeklarowanej sojuszniczki Pinocheta - wydało oświadczenie, w którym podkreślono, że była premier Wielkiej Brytanii jest "głęboko zasmucona" jego śmiercią.