Jak poinformowało kierownictwo Mossos d'Esquadra, decyzja chronienia placówek wymiaru sprawiedliwości w Katalonii opiera się na wtorkowym poleceniu wydanym policji przez regionalny sąd najwyższy (TSJC). “Już w czwartek nad ranem pierwsze jednostki Mossos d'Esquadra zostały skierowane do ochrony budynków regionalnego wymiaru sprawiedliwości. Według nakazu TSJC stała obecność funkcjonariuszy jest wymagana w związku z ostatnimi atakami na sądy w naszym regionie" - ujawniła katalońska policja. Z kolei TSJC w wydanym w czwartek komunikacie poinformował, że w związku z poniedziałkowymi atakami na kilka sądów w Katalonii część sędziów odmówiła pracy, m.in. w mieście Valls koło Tarragony, a także w Cerverze w prowincji Lerida. Akty wandalizmu W poniedziałek nad ranem aktywiści z separatystycznych Ruchów Obrony Republiki (CDR) dopuścili się rozmaitych aktów wandalizmu w ponad 20 sądach na terenie Katalonii. Członkowie radykalnej organizacji, domagającej się ogłoszenia niepodległości regionu, wyrzucili m.in. przed wejściem do sądów oraz w ich wnętrzach śmieci oraz gnój. Niektóre obiekty zostały też oblane farbą. Przedstawiciele CDR za pośrednictwem mediów społecznościowych wyjaśnili, że ich akcja była formą protestu przeciwko uwięzieniu przez Madryt separatystycznych działaczy politycznych z Katalonii. 12 lutego przed hiszpańskim Sądem Najwyższym rozpocznie się ich proces. Politycy z zarzutami W piątek dziewięciu tymczasowo aresztowanych separatystów zostało przewiezionych z katalońskich więzień do dwóch madryckich zakładów karnych. Wśród nich jest była szefowa katalońskiego parlamentu Carme Forcadell, szefowie katalońskich organizacji separatystycznych Jordi Sanchez i Jordi Cuixart, a także sześciu członków byłego rządu Katalonii: Oriol Junqueras, Raul Romeva, Jordi Turull, Josep Rull, Joaquin Forn i Dolors Bassa. Przed sądem stanąć mają również trzej inni członkowie byłego rządu Katalonii, którzy pozostają na wolności: Santi Vila, Meritxell Borras oraz Carles Mundo. Zarzuty wobec oskarżonych dotyczą rebelii, buntu, nieposłuszeństwa oraz malwersacji środków publicznych w związku z organizacją katalońskiego plebiscytu niepodległościowego z 1 października 2017 r. Najwyższą karę może otrzymać były wicepremier regionu Oriol Junqueras, któremu grozi do 27 lat więzienia. Marcin Zatyka