Rzecznik gubernatora prowincji Arif Nuri sprecyzował, że talibowie przypuścili atak na posterunki sił bezpieczeństwa w sobotę wczesnym rankiem. Jak dodał, w trwających blisko godzinę starciach, które wywiązały się po ataku, zginęło sześciu bojowników, a dziewięciu zostało rannych. Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid wziął na siebie odpowiedzialność za atak. Według niego w starciach zginęło 14 funkcjonariuszy afgańskiej policji, w tym obaj dowódcy atakowanych punktów kontrolnych. W ostatnim czasie nasiliły się ataki na afgańskie siły bezpieczeństwa. We wtorek doszło do ataku talibów na posterunek wojskowy w prowincji Farah w zachodnim Afganistanie, w którym zginęło dziewięciu żołnierzy, a czterech zostało rannych. 19 października, co najmniej 43 afgańskich żołnierzy zginęło w ataku talibów na ich bazę na zachodzie prowincji Kandahar w południowym Afganistanie. Dwa dni wcześniej w zamachach talibskich bojowników na południowym wschodzie, w prowincjach Ghazni i Paktia w sumie zginęło ponad 80 osób, a 240 zostało rannych.(PAP)