Agencja Associated Press, powołując się na źródła w Pentagonie przypomina, że zostało to nazwane "syndromem hawańskim", ponieważ pierwsze tego rodzaju przypadki dotknęły personel ambasady USA w Hawanie, na Kubie w 2016 roku. Obecnie badanych jest co najmniej 130 osób, w porównaniu z kilkudziesięcioma w zeszłym roku. Dochodzenie prowadzi Rada Bezpieczeństwa Narodowego (NSC). Bóle i zawroty głowy Jedna z analiz wskazywała na użycie ukierunkowane energii impulsowej z wykorzystaniem silnych fal radiowych, lub urządzeń mikrofalowych. Osoby, które przypuszczalnie zostały zaatakowane, skarżyły się na bóle i zawroty głowy oraz objawy odpowiadające wstrząśnieniu mózgu. Przed nagłym wystąpieniem symptomów niektóre z tych osób usłyszały głośny hałas. Jego skutki wymagały nieraz wielomiesięcznego leczenia. "Szczególnie niepokojące są doniesienia o co najmniej dwóch możliwych incydentach w rejonie Waszyngtonu, w tym o jednym w listopadzie w pobliżu Białego Domu, kiedy urzędnik zgłosił zawroty głowy. (...) Rzecznicy osób dotkniętych chorobą oskarżają rząd USA o nietraktowanie przez długi czas problemu z należną powagą lub o brak niezbędnej opieki medycznej i świadczeń" - podała AP. Jak zaznaczył prawnik z Waszyngtonu Mark Zaid, który reprezentuje kilka osoby poszkodowane, uzyskał dokumenty NSC, z których wynika, że ma ona informacje sięgające końca lat 90-tych o niezidentyfikowanym "wrogim kraju", który prawdopodobnie posiada broń mikrofalową "w celu osłabienia, zastraszenia lub zabicia wroga". Zespół do zbadania ataków P.o. sekretarza obrony w administracji Donalda Trumpa, Chris Miller, powołał zespół do zbadania podejrzanych ataków. Stało się to po tym, kiedy pod koniec ubiegłego spotkał żołnierza, który powiedział, że w trakcie służby usłyszał niegdyś "przeraźliwy" dźwięk, a następnie miał rozrywający ból głowy. - Był dobrze wyszkolony, niezwykle dobrze wyszkolony i brał udział w walkach. (...) W tym momencie nie można tego zignorować - dodał Miller. Ustawodawcy z obu partii naciskają na administrację Bidena, aby potraktowała zjawisko poważnie. Projekt ustawy przedstawiony w środę zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie, zwiększa renty inwalidzkie za traumatyczne urazy mózgu doznane w tych incydentach. - Nie ma większego priorytetu niż zapewnienie zdrowia i bezpieczeństwa naszych obywateli, a anomalne przypadki zdrowotne, które dotknęły nasz personel na całym świecie, budzą poważne obawy - ostrzegł Demokrata Adam Schiff, który przewodniczy komisji wywiadu Izby Reprezentantów.