Żywioł zaatakował z tak gwałtownie, że niektóre domy w ciągu kilkunastu minut zostały zalane wodą, miejscami dochodzącą do wysokości 70 centymetrów. Mieszkańcy okolicznych miasteczek, w większości byli całkowicie zaskoczeni tą sytuacją. Mimo, że dzisiaj nie zanotowano nowych przypadków zalania dróg i zatapiania mieszkań, to meteorolodzy nie odwołują stanu alarmowego twierdząc, że sytuacja ustabilizuje się dopiero w niedzielę. W obawie przed powtórnym atakiem wysokiej wody przed bramami i drzwiami mieszkańcy układają worki z piaskiem.