Francuska prokuratura antyterrorystyczna ogłosiła wszczęcie śledztwa w sprawie zamachu terrorystycznego w związku z atakiem nożownika, do którego doszło wcześniej tego dnia w centrum Paryża. Media informują o zatrzymaniu drugiego domniemanego sprawcy ataku. Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie "usiłowania zabójstwa" po ataku nożem, w wyniku którego dwie osoby zostały ranne w pobliżu byłej siedziby satyrycznego tygodnika "Charlie Hebdo" - poinformował agencję AFP prokurator Remy Heitz. Wcześniej władze informowały o czterech rannych. Śledztwo zostało powierzone brygadzie kryminalnej policji - wskazał Heitz, który potwierdził aresztowanie domniemanego sprawcy ataku. Departamenty zaangażowane w dochodzenie to Regionalna Dyrekcja Policji Sądowej Prefektury Paryskiej (DRPJ) w Paryżu oraz Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DGSI). O godz. 13.30, blisko dwie godziny po ataku, drugi podejrzany został aresztowany w pobliżu stacji metra Richard Lenoir przez brygadę sieci kolejowej - podaje dziennik "Le Figaro". Świadkowie zdarzenia twierdzili, że ma wygląd indyjsko-pakistański i jest niski. Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin przyjechał do siedziby ministerstwa, gdzie utworzono jednostkę kryzysową. Jak zauważa AFP, atak miał miejsce, gdy w Paryżu toczy się proces domniemanych wspólników terrorystów, którzy dokonali ataku na tygodnik "Charlie Hebdo" w styczniu 2015 roku. Zginęło wówczas 12 osób, w tym jedni z najbardziej znanych francuskich karykaturzystów. 14 oskarżonych, podejrzanych o wsparcie logistyczne braci Saida i Cherifa Kouachich oraz Amedy Coulibaly'ego, sprawców ataków terrorystycznych, będzie sądzonych do 10 listopada przed specjalnym sądem przysięgłym.